Za ekologiczny pojazd uważamy taki, który nie emituje szkodliwych substancji do atmosfery, a jego produkcja oparta jest na naturalnych źródłach energii. W obecnych czasach istnieje przekonanie, że samochody elektryczne to innowacyjne rozwiązanie w walce o czyste powietrze. Czy to prawda ? W nieniejszym artykule spróbujemy odpowiedzieć na powyższe pytanie.
Krótka historia samochodów elektrycznych
Samochody elektryczne były pierwszymi, które pojawiły się na drogach. Pierwszy taki pojazd został zbudowany w roku 1839 roku przez szkockiego biznesmena Roberta Anderson. Szybko jednak zostały wyparte przez modele z silnikiem spalinowym, ponieważ te drugie umożliwiały pokonywanie większych dystansów i poruszanie się z dużo większą prędkością.
Punktem zwrotnym dla samochodów elektrycznych okazało się wynalezienie w roku 1947 tranzystorów, które pozwoliły na osiągnięcie w pojeździe elektrycznym prędkości 96 km/h, a także wydłużyły czas poruszania się pojazdu do godziny, na pojedynczym ładowaniu. Pomimo rozwoju technologicznego, szybko straciły popularność, ponieważ produkcja okazała się w tamtych czasach zbyt droga. Wszystko zmieniło się w XXI wieku
Produkcja i różnice pomiędzy samochodem elektrycznym a spalinowym
Jakie zatem są różnice pomiędzy samochodem elektrycznym, a tym napędzanym paliwem spalinowym ?
Jak sama nazwa wskazuje różnią się głównie silnikiem i zbiornikiem paliwowym. W samochodach spalinowych, zbiornikiem paliwowym jest bak o pojemności kilkudziesięciu litrów. Samochody elektryczne wyposażone są natomiast w baterię trakcyjną. Jest to największa, najdroższa i najważniejsza część elektrycznego samochodu.
Podczas jazdy także można odczuć różnicę pomiędzy tymi rodzajami samochodów. Pierwszą może okazać się fakt, że nie usłyszymy charakterystycznego dźwięku podczas przekręcenia kluczyka w stacyjce, a jedynie delikatne buczenie. Fani tuningu i przyjemnego dla ucha pomruku będą zatem niepocieszeni. Podczas jazdy samochodem elektrycznym nie usłyszycie pracy silnika i w czasie podróży towarzyszyć będzie komfortowa cisza. To zwiększa ryzyko wypadku z udziałem pieszych, którzy nie usłyszą nadjeżdżającego zza zakrętu auta. Samochody elektryczne najczęściej posiadają jeden bieg, co oznacza, że jeździ się nim podobnie do tych, które posiadają automatyczną skrzynię biegów. Hamowanie w samochodach elektrycznych rozpoczyna się już w momencie zdjęcia nogi z gazu, nie trzeba wciskać pedału hamulca, by rozpocząć hamowanie. Najbardziej istotna różnica to jednak sposób tankowania. Zatankowanie samochodu spalinowego trwa max do 5 minut. Jeśli zaś chodzi o samochody elektryczne, warto zaplanować jego ładowanie wcześniej i skupić się na godzinach nocnych. Jeśli chodzi o czas, w którym bateria zostanie naładowana, to osiągnięcie poziomu 80% można dokonać już w 30 minut. Jedną z decydujących różnic jest cena. Za samochód elektryczny zapłacimy dużo więcej niż w przypadku samochodu z napędem silnikowym. Ceny wahają się tu w zależności od modelu i wersji wyposażeniowej od 100-650 tys. zł.
Dlaczego auta elektryczne nazywane są ekologicznymi?
Choć auta elektryczne posiadają wiele zalet, które można z łatwością dostrzec porównując oba rodzaje samochodów, to jednak nie jest to auto bez wad, a już na pewno nie jest w pełni ekologiczne. Prawdą jest, że samochód napędzany energią elektryczną, podczas jazdy nie zanieczyści naszego powietrza, jak to się dzieje w przypadku samochodów spalinowych. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że w większości krajów energia wytwarzana jest w elektrowniach, których działanie opiera się na spalaniu węgla, a to już przyczynia się do zanieczyszczenia naszego powietrza. W Polsce, jeszcze w 2010 roku 90 proc. energii elektrycznej powstawało dzięki spalaniu węgla. Obecnie jest to 80 proc. Śmiało można stwierdzić, że samochód elektryczny też produkuje dwutlenek węgla, jednak w sposób pośredni, ponieważ wylatuje on z kominów elektrowni. Z badań wynika, że wyprodukowanie baterii o masie 500 kg, oznacza o 74% większą emisję dwutlenku węgla niż produkcja całego samochodu spalinowego. Aby wyemitować proporcjonalną ilość emisji CO2 przy produkcji baterii elektrycznych, należałoby jeździć 2,5 roku samochodem spalinowym. Do tego należy dodać ilości dwutlenku węgla jakie powstaną by uzyskać energię potrzebną do regularnego doładowywania baterii.
Jakie są tego efekty? Wyobraźmy sobie sytuację w której masowo korzystamy z samochodów elektrycznych. O ile w Krakowie będzie można odczuć skutki zmian, o tyle w Trzebini będziemy narażeni na jeszcze większe zanieczyszczenia z powodu posiadanej w Sierszy elektrowni, która będzie musiała znacznie wydajniej pracować na to, by móc naładować wszystkie samochody. Oznacza to, że samochody elektryczne mimo, że nie biorą udziału w bezpośrednim zanieczyszczaniu naszego środowiska, mają swój udział pośredni, co sprawia, że nie można nazwać ich EKOLOGICZNYMI.
Recykling zużytych akumulatorów
Według ostrożnych szacunków, już za 7 lat świat stanie przed wyzwaniem przetworzenia 11 milionów ton zużytych baterii. Dziś recykling jednego kilograma wyeksploatowanego akumulatora wiąże się z kosztem jednego euro. Pamiętajmy, że baterie tak samo jak w przypadkach smartfonów, tak i w przypadku samochodów elektrycznych,tracą na żywotności przy dłuższym korzystaniu. Co za tym idzie ? Kolejne produkcje i kolejne tony dwutlenku węgla emitowane do atmosfery.
Suma summarum, samochody elektryczne z pewnością staną się przyszłością motoryzacji. Jednak warto pamiętać, że dla naszej przyrody nie ma znaczenia, czy będzie ona zanieczyszczana przez silniki diesla, czy przez kominy elektrowni węglowych.
Samochody elektryczne oczywiście mają potencjał ale tylko jeśli będą korzystały z energii odnawialnej i naturalnej, takiej jak wiatraki czy słońce. Jeśli zależy nam na dbaniu o nasze środowisko, to lepszym sposobem będzie dbanie o samochód, które już posiadamy niż zakup nowego i przyczynianie się do produkcji kolejnych.