Dzień dobry w poniedziałek, jesteście ciekawi co w poprzednim tygodniu przyniosła nam giełda?
Czy platyna, pallad, rod nas zaskoczą?
Zacznijmy od metalu, który wszystkim nam spędza sen z powiek. Pewnie niejeden z Was codziennie sprawdza notowania giełdowe i obserwuje wahania platyny na giełdzie. Niestety nie mamy dobrych wieści. Nasza platyna zaczęła tydzień na giełdzie z ceną 927,50 USD/uncję. Przypomnijmy, że poprzedni tydzień zakończyła kursem wynoszącym 920,05 USD/uncję. Z dnia na dzień, każdy z nas miał nadzieję, że kurs platyny będzie wzrastał. Owszem, w środę 22 lutego osiągnęła szczyt cenowy i zatrzymała się na 951,32 USD/uncję, aby potem zaliczyć gwałtowny spadek i zakończyć tydzień na giełdzie z wynikiem 909,05 USD/uncję.
Pallad
Jeśli mowa o palladzie, tydzień zaczął się od wartości 1509,50 USD/uncję. Następnie we wtorek mieliśmy do czynienia ze wzrostem do 1522,75 USD/uncję. Po ostatnim wzroście kursu palladu nie wiadomo było czy ceny poszybują w górę czy też spadną w dół. Niestety już w środę kurs zaczął diametralnie spadać i tydzień zakończył się notowaniem na poziomie 1398,03 USD/uncję.
Jeśli chodzi o ten metal szlachetny, też Was nie zaskoczymy. Poniedziałek 20 lutego, wartość rodu oscylowała na poziomie 9750,00 USD/uncję. Podobnie jak w przypadku platyny i pallad, najpierw obserwowaliśmy skok ceny, a następnie diametralny spadek. Tydzień zakończył się kursem na poziomie 9100,00 UDS/uncję.
Na ten moment nie liczymy na wzrost kursów platyny, palladu i rodu. Brak nam odpowiednich przesłanek, by spodziewać się pomyślnego zwrotu sytuacji. Coraz słabsze kursy wynikają z sytuacji giełdowej, zmniejszonego popytu na auta spalinowe, a co za tym idzie na metale szlachetne, wykorzystywane do produkcji katalizatorów samochodowych. Czekanie na poprawę i rezygnacja ze sprzedaży zebranego materiału jest wysoce ryzykowne w zaistniałej sytuacji. Czekając na “lepsze czasy”, musimy liczyć się z ryzykiem, że zakupiony materiał będzie dalej tracił na wartości.