Zapraszamy do cotygodniowej analizy cen metali szlachetnych.
Platyna (29 września – 3 października)
Platyna rozpoczęła analizowany okres w rejonie 1650 USD, jednak początek notowań upłynął pod znakiem zwiększonej zmienności. Po początkowych wahaniach kurs zszedł w okolice 1600 USD, gdzie pojawiło się pierwsze krótkotrwałe odbicie.
Na przełomie września i października rynek wszedł w fazę wyraźnych turbulencji – kilka gwałtownych spadków i równie dynamicznych odbić pokazało, że inwestorzy wciąż szukają równowagi pomiędzy podażą a popytem. W okolicach 1–2 października notowania kilkukrotnie schodziły poniżej 1580 USD, jednak każde takie zejście szybko spotykało się z reakcją kupujących.
Najmocniejszy impuls wzrostowy pojawił się 3 października, gdy kurs dynamicznie odbił od lokalnych minimów i dotarł do 1644 USD, kończąc okres na najwyższych poziomach od kilku dni.
Podsumowując – platyna pokazała odporność na presję spadkową i zdolność do odbicia po wyraźnych korektach. Wzrostowy finisz tygodnia sugeruje, że rynek zaczyna ponownie budować momentum kupujących. Kluczowym poziomem pozostaje 1650 USD – jego trwałe przełamanie mogłoby otworzyć drogę w kierunku 1680–1700 USD.

Pallad (29 września – 3 października)
Pallad rozpoczął analizowany okres w rejonie 1320 USD, jednak już w pierwszych godzinach handlu pojawiła się wyraźna presja spadkowa. Kurs szybko zszedł w okolice 1280 USD, a w kolejnych dniach notowania utrzymywały się w szerokim, niestabilnym przedziale.
Ostatnie dni września przyniosły próbę odbicia – cena kilkukrotnie zbliżała się do 1300 USD, jednak każda próba wybicia była skutecznie hamowana przez podaż. Sytuacja pogorszyła się na początku października, gdy rynek zanurkował do 1240–1250 USD, testując najniższe poziomy od dwóch tygodni.
Po gwałtownej przecenie inwestorzy zaczęli ponownie budować pozycje długie, co pozwoliło na odbicie w rejon 1280 USD, gdzie kurs ustabilizował się pod koniec analizowanego okresu.
Podsumowując – pallad przeżył tydzień pełen zmienności i prób obrony kluczowych poziomów wsparcia. Mimo że kupujący podjęli walkę, rynek nadal wygląda na ostrożny. Dopiero powrót powyżej 1300 USD mógłby otworzyć drogę do silniejszego ruchu wzrostowego; z kolei zejście poniżej 1240 USD zwiększyłoby ryzyko dalszej korekty.

Rod (29 września – 3 października)
Rod rozpoczął analizowany okres w rejonie 7120 USD, utrzymując się przez pierwsze dni na relatywnie stabilnym poziomie. Rynek nie wykazywał większej zmienności, jednak od końca września zaczęła być widoczna delikatna presja podażowa.
Na przełomie miesięcy kurs powoli osuwał się w dół, tracąc impet wzrostowy. 1 października notowania zniżkowały w okolice 7080 USD, co wskazywało na ostrożność kupujących i przewagę podaży w krótkim terminie.
W kolejnych dniach tempo spadków spowolniło – cena ustabilizowała się w rejonie 7060 USD, a rynek wszedł w fazę konsolidacji. Utrzymanie się powyżej tego poziomu może jednak stanowić punkt wyjścia do ewentualnego odbicia.
Podsumowując – rod zanotował spokojniejszy, korekcyjny tydzień po wcześniejszych wzrostach. Choć presja sprzedających była zauważalna, rynek pozostaje stosunkowo stabilny. Kluczowe na kolejne dni będzie, czy kurs utrzyma się powyżej 7050 USD, co mogłoby otworzyć drogę do powrotu w stronę 7100–7120 USD, lub czy jednak nastąpi pogłębienie korekty w kierunku 7000 USD.

Miniony okres na rynku metali szlachetnych upłynął pod znakiem umiarkowanej zmienności i poszukiwania kierunku przez inwestorów. Platyna zakończyła tydzień wyraźnym odbiciem, pokazując potencjał do kontynuacji wzrostów, natomiast pallad wciąż porusza się w szerokim przedziale konsolidacyjnym, reagując na zmienne nastroje rynkowe. Rod z kolei przeszedł spokojniejszą fazę korekty, utrzymując się w pobliżu kluczowych poziomów wsparcia.
Wspólnym mianownikiem dla całego sektora pozostaje ostrożność uczestników rynku oraz oczekiwanie na nowe impulsy makroekonomiczne, które mogłyby nadać wyraźniejszy kierunek notowaniom. Najbliższe dni pokażą, czy metale te zdołają wykorzystać ostatnie odbicia do budowy trwalszych trendów wzrostowych, czy też pozostaną w fazie wahań i technicznej równowagi.